Wielkanoc...

Witam wszystkich:)
Kochani rzutem na taśmę i w ostatniej chwili biegnę do Was z życzeniami świątecznymi i zdjęciami.
Ciepłych i radosnych Świąt Wielkanocnych oraz wszelkiej pomyślności i radości w życiu zawodowym i prywatnym:)
  Zawsze sprawiało mi przyjemność dekorowanie świata, a już Świąt Wielkanocnych i Bożego Narodzenia sprawiało mi tak wielką radość, że czasem angażowałam w to całą rodzinę:). Dlatego dziś trochę o dekoracjach i naszych świątecznych tradycjach:))). Święta Wielkiej Nocy to najważniejszy okres w Kościele Katolickim, a ja jestem katoliczką. Co roku były pisanki , baranki , zajączki , bukszpan, bazie, święconka, rzeżuszka  itd. Wielkie sprzątania po zimie - grabki same chodziły , szukanie w ogrodzie pierwszych kwiatków, nowe buciki bo stopa urosła:))), nowe sukienki i płaszczyki, a wszystko to bo Święta idą :))). W domu pachnie sernikiem , Tatuś wędzi szyneczki i kiełbaski, Mama kończy dziergać nowe bereciki dla Siostrzyczki i mnie. Sielanka rodzinna :))
Obok obrzędów związanych ze świętowaniem tego czasu występują zupełnie inne - wcale niemające związku z katolicyzmem. Wielkanocny Poniedziałek to dla większości ludzi zwyczaj polewania wodą - "śmigus dyngus". Tam skąd pochodzę na Lany poniedziałek czekają wszyscy, a zwłaszcza Siwki:))).
Jest to zwyczaj obchodzenia wsi przez korowód przebierańców, najprawdopodobniej jest to wyraz radości z powodu nadejścia wiosny. Siwki swa nazwę wzięły od siwego konia, który im przewodzi i ma on symbolizować prace na roli. Postać ta ubrana jest na biało z długą stożkową czerwona czapką - przypomina trochę Lajkonika:), są tez inne postacie , chochoł, diabeł itd.

Podczas tego specyficznego pochodu, przed każdym domem tańczą , śpiewają , panny smarują sadzą, życzą powodzenia a w zamian dostają " czym chata bogata ". Tradycja Siwków jest do dziś bardzo silna, pomimo obecnych czasów, w dobie komputerów, ci młodzi ludzie nadal potrafią się zorganizować i sprawić uciechę całej wsi:))).
Wielkanoc to tez polewanie woda i szukanie gniazdek w ogrodzie z niespodzianką którą zostawił zajączek :). Radość mojej kochanej Córeczki była bezcenna!!! 
No dobra... Koniec mojego bazgrania bo Was  zamęczę - teraz trochę moich dekoracji i co wydziergałam lub uszyłam na święta :)))

                                            Troszkę wspomnień ubiegłorocznych....

Kochani nie dajcie się zwariować w tym przedświątecznym czasie i zadbajcie o siebie i relaks :).

Jeśli podoba Wam się , coś co wyszło spod mojego szydełka, drutów, igły i chcieli byście wymienić się na swoje pomysły to serdecznie zapraszam do kontaktu - artjonka@onet.pl