czwartek, 27 lipca 2017

Jak zrobić lepsze zdjęcie telefonem...

Witajcie Kochani w kolejny deszczowy dzionek:) Dziś nie kawa tylko herbatka z cytrynką i ciepły kocyk. Nie mogę uwierzyć, że choć mamy lipiec ja walczę z bólem gardła i przeziębieniem! Dlatego bądźcie mądrzejsi od Eli i ubierajcie ciepłe gacie i skarpety :)
Ostatnio obiecałam, że odpowiem na Wasze pytania co do fotografii telefonem, ale po przeczytaniu ich wszystkich stwierdziłam,  iż to będzie cykliczny temat. Wy stale pytacie a ja ciągle się uczę :) A więc zaczynamy :) kicikicitata28 maja 2017 20:16
''Gratuluję! To telefonem można robić tak cudne zdjęcia? ''
- Tak kochana wszystkie były zrobione telefonem komórkowym! W dzisiejszych czasach prawie wszyscy mają telefony komórkowe , nosimy je wszędzie i często dzięki nim możemy uchwycić niepowtarzalne sytuacje. Większość koleżanek Blogerek to artystyczne dusze, macie zmysł artystyczny, który pozwala widzieć świat nie tylko w podstawowych kolorach barw :) Wy nie potrzebujecie aparatu fotograficznego za parę tysięcy by zrobić piękne zdjęcie. Wystarczy Wasza bystrość umysłu, troszkę fantazji i powstaje arcydzieło! Nawet zwykłym telefonem:) Do robienia zdjęć przedmiotów polecam namiot bezcieniowy, jest to najprostszy sposób na wyeliminowanie wszelkich cieni i odblasków światła podczas fotografowania obiektów. Starajcie się korzystać z naturalnego światła dziennego, nawet w pochmurny dzień lepiej wyjść do ogrodu zrobić zdjęcie niż w domu przy sztucznym. Przetestowałam to na zdjęciach z moimi bransoletkami!  Jeśli ktoś kupi profesjonalne lampy to może bawić się w domu, ale to kolejne wydatki.... Ja biegam do ogrodu z namiocikiem i moimi dzierganymi robótkami i daje radę bez lamp:) Na dziś to tyle bo muszę biec do pracy, niebawem będzie konkurs, a później o najczęściej popełnianych błędach amatorów fotografii. Pięknie dziękuje za wszystkie ciepłe słowa pod ostatnimi postami, Dbajcie tam o siebie i  trzymajcie się cieplutko ! Dobrego dzionka pozdrawiam , a na koniec kilka fotek mojego autorstwa i pytajcie dalej, ściskam mocnoooooo !!! <3 <3 <3 


























































































































niedziela, 23 lipca 2017

Coś z niczego - Doniczki z lnianego i bawełnianego sznurka.... i trochę wschodów i zachodów słońca.....

Witajcie Kochani po bardzo długiej przerwie ! Dużo by opowiadać, co mnie tak pochłonęło iż zabrakło czasu na robótki i blogowanie. Rodzina, przyjaciele, remont no i fotografia, którą nadal szlifuję i z każdym dniem kocham coraz bardziej i bardziej!  Wszystkim serdecznie dziękuję za doping, ciepłe słowa, liczne wiadomości i komentarze tu na blogu, fb, i grupach fotograficznych! Jesteście kochani i braknie mi słów by wyrazić to co czuję ! Chciała bym też podziękować wszystkim  Blogerką za ciepłe słowa pod ostatnim postem, następny będzie o tym co się nauczyłam i odpowiem na wszystkie pytania! Ściskam Was Dziewczyny i dziękuję, że JESTEŚCIE!!! A teraz coś z niczego.....
Pochwalę się ciut ciut, wreszcie doczekałam się remontu kuchni, a jak remont był to i są nowe dodatki! Razem z mężem lubimy bardzo gotować, kuchnia bez ziół to nie kuchnia! Troszkę ich się nazbierało, postanowiłam sprawić im nowe doniczki. Zakupiłam lniany i bawełniany sznurek i szydełkiem wydziergałam takie osłonki:)











.





Mam nadzieję że się podobają, moje roślinki nie narzekają :) Na koniec kilka  wschodów i zachodów słońca by się Wam dobrze spało......
"W górze tyle gwiazd, w dole tyle miast .... " śpijcie kolorowo i dobrego tygodnia dla Wszystkich <3 <3 <3




















































                                             Pięknie dziękuję..... Dobranoc.....................................................<3