Coś z niczego - komplet łazienkowy :)

Dzieńdoberek !!! Witajcie w sobotni poranek:) Weekend, jak ja lubię to magiczne słowo! Słodkie błogie lenistwo, lub korzystanie z dobrodziejstw wolnego czasu :) Kochani mam nadzieje, że odpoczywacie tak jak lubicie! Z całego serducha Wam tego życzę, odpoczywajcie i bawcie się cudownie !!!
Dzisiaj coś z niczego:)
Musze się Wam do czegoś przyznać - zanim rodzina, przyjaciele i  znajomi coś wyrzucą to pytają się czy aby na pewno nie przyda mi się to :)
Zabawne jest to moje zbieractwo, ale ja tak bardzo lubię dawać nowe życie  starym przedmiotom! Tak jest i tym razem, moja dobra znajoma postanowiła zrobić porządek w niciach, materiałach itp. Dobry Anioł podarował mi wiele materiałów, początkowo nie było pomysłu co z tym zrobić i przekładałam z konta w kont. W końcu przyszedł pomysł, wybrałam bawełniane i lniane. Podarłam na drobne paski, nawinęłam jak wełnę w kulki i grubym szydełkiem wydziergałam te oto cuda! Coś z niczego do mojej łazienki :) Mam nadzieje, że Wam się spodoba, a i znajdą się kreatywne naśladowczynie, które pochwala się podobnymi pracami:)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuje za wszystkie wpisy tu na blogu i fb!!! Cudownego relaksu <3 

 

Jeśli podoba wam się coś co wyszło z pod mojego szydełka, igły, drutów i chcielibyście wymienić się na swoje pomysły to serdecznie zapraszam do kontaktu - artjonka@onet.pl