piątek, 15 stycznia 2016

Coś na prezent :) Zakładki i wspomnienie z dzieciństwa :)

Kochani zanim opowiem kolejną historię i podzielę się nowymi pracami chciała bym serdecznie podziękować za wszystkie polubienia na Fb, Google, Blogger, za ciepłe słowa i za to ,że wierzycie we mnie i to co robię !!!! DZIĘKUJĘ !!!!:)
    Dziś moje wspomnienia przeniosły się w odległe czasy szkolne, mała Ela chodzi do IVa, Pani Zofia G prowadzi zajęcia plastyczne, a tematem zadania jest " zakładka do książki":). Pamiętam jak dziś ten dzień i radość jaka pojawiła się na mojej twarzy . Temat był idealny zwłaszcza, że zbliżały się Święta Bożego Narodzenia, a ja byłam bez prezentów dla bliskich :). To miały być pierwsze samodzielnie zrobione prezenty i byłam bardzo przejęta !!! W długie zimowe wieczory z rozkoszą słuchałyśmy czytających rodziców, pomyślałam zakładki przydadzą się :) Policzyłam członków rodziny, których obdaruję prezentami i z ochota zabrałam się za rysowanie, malowanie , wyklejanie i co tam w duszy zagrało :) Tak się zapędziłam ,że zrobiłam aż dziesięć zakładek. Część z nich zrobiłam w szkole, resztę dokończyłam w domu. Kolejna lekcja, a ja dumnie kroczę do Pani Zofii G.przekonana, że dostanę piątkę:). Nauczycielka spojrzała na mnie z surową miną i zapytała kto mi pomagał? Grzecznie odpowiedziałam ,że ja sama :) Usłyszałam, że to nieprawda i jak nie przyznam się to dostanę ocenę niedostateczną !!! Z przerażeniem zapewniałam ją ,że to ja i prosiłam by uwierzyła ,ale ona kazała przynieść dzienniczek ucznia i napisała do rodziców wiadomość !!! Nazajutrz  jadę do szkoły z mamą. Całą drogę wypytuje mnie co narozrabiałam , a że bywałam czasem urwis miała podstawy do obaw :) Gdy dojechaliśmy do  szkoły poszłam na lekcje, a mama do nauczycielki. Tam dowiedziała się ,że nie wolno pomagać dzieciom , wyręczać ich w robieniu zajęć i że mam zrobić jeszcze raz , ale sama ! Długo mama przekonywała ,że to ja sama , że nawet nie widziała zakładek ( bo nie widziała, przecież  to miał być prezent). W końcu zostałam wezwana , dostałam kartkę, nożyczki , linijkę , ołówek i kredki oraz 30 minut na samodzielne zrobienie zakładki !! Mama z nauczycielką coś szeptały,a ja zabrałam się za działanie :) Chyba chęć pokazania ,że ja potrafię oraz dobre anioły sprawiły cud :) Jedenasta zakładka była najpiękniejsza :) Maleńki bukiecik niezapominajek w środku zimy, przypominał o wiośnie za , którą tak bardzo tęsknię i dziś :)) Dostałam piątkę , a nauczycielka polubiła mnie i często motywowała do prac dodatkowych , które wysyłała na różne konkursy szkolne :) . Pozostał problem z prezentami , po takiej aferze wszyscy w domu wiedzieli co dostaną od Eli ;)) 
  Kochani dziś po latach wróciłam do tematu i są zakładki :) Pierwsze sztuki pokazuję! Ręczna robota , szydełko , haft i jak zawsze co tam w duszy gra:))

























11 komentarzy:

  1. Wspaniała podróż do lat szkolnych i zakładki też wspaniałe. Jestem pełen uznania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marianku - zmęczona , ale szczęśliwa bo sie podoba :)) Pozdrawiam!!!

      Usuń
  2. Jest Elu pod wrażeniem Twoich prac,pasji i talentu��nietuzinkowa z Ciebie baba���� Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :) Bardzo mi miło i serdecznie zapraszam na więcej :)

      Usuń
  3. Elu uruchomiłaś i moje wspomnienia z lat szkolnych. Pamiętam moje zakładki, poklejone palce oraz niechęć do nich !!! Zawsze zazdrościłem tym co mieli zdolności plastyczne !! Podziwiam Cię i Twój talent, powodzenia w dalszych działaniach. (Jacek T.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Jacku nie wszyscy jesteśmy plastycznie uzdolnieni i nie wszyscy jesteśmy sportowcami :) Ja gratuluję Ci zacięcia sportowego, oraz innych talentów:))) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny !!!!:)

      Usuń
  4. Elu ...i ja od razu wskoczyłam w swoje dziecięcie lata ..to były cudowne lata :tak , pamietam , tez zakładki , pudełka z widokowek , kartoników, wyszywanie , haftowanie , szycie , szydełko , jakies serdaczki , spódniczki .eeeech ..ile tego bylo , ozdoby na choinke , moze inne niz dzis , bo inne byly materiały , słoma , siano , wełenki , kawałki skór , wszystko takie surowe ... Twój blog to wspaniałe przezycie dla mnie samej . Twoje prace sa tak urocze . I miałas dobra nauczycielke . Uwierzyła w Twoj niepodważalny talent . Cudowne Elu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Elwirko... Jestem wzruszona !!!! Jak zawsze mogę na Ciebie liczyć i jak zawsze swoimi wpisami motywujesz mnie do działania !!!! Wielkie dziękuję !!!Serdecznie zapraszam Cię mój kochany Anielski gościu i dziękuję,że jesteś w moim życiu!!! Uważaj tam na siebie i jak zawsze zdróweczka życzę !!! Sercem z Tobą !!!!

      Usuń
  5. Bardzo ładny blog, serce zostawisz w tych pracach ! Twórz dziewczyno, nie przestawaj! Pozdrawiam, Ewa😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Ewo bardzo dziękuję za cieple słowa, postaram sie nie zawieść... zapraszam częściej i pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Elu, Twoje zakładki są REWELACYJNE!!!!! Turkusowy bukiecik przecudowny
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń