Moje koty to wdzięczne zwierzęta. Puszysta kotka - Sadza, dumna, niezależna wesoła psotka, skora do zabawy moimi robótkami :))) Rudy kocurek Kropek, z natury mruczek i domowa maskotka . Mąż mówi, że jest zakochany we mnie, zawsze tam gdzie ja :))
A oto moja przepiękna kotka Sadza...
Jest miłośniczką sielskich klimatów, udaje niewiniątko... pod łapka ma haftowane serduszko :)))
Jestem grzeczna! Drugie serduszko samo przyszło :) nosi różne przedmioty w pyszczku :)))
Tu przygotowuje się do dziergania , Sadza też :)))
A tu mój ukochany kocurek Kropek!! Jak widać nie jest zachwycony sesją i kwiatkami , wyczekam lepszego dnia i będą kolejne zdjęcia :)))
"Bo koty są dobre na
wszystko.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.
A zimą – gdy dzień już zbyt krótki
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to k o t - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem."
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to k o t - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem."
*
Ulubione miejsce Sadzy , gdy nie widzę wciąga ptaszki na górę ...
Też je lubię :))))
Popisy z sztuczna myszką :))
Tu moja kochana Sadza przyłapana na wąchaniu kwiatków
hmmm.. moze tak jak ja lubi stokrotki ?
zdecydowanie tak :)))
Kiedyś maz powiedział " chyba zacznę kupować kwiaty x 2 :)) zawsze musi sprawdzić jak pachną :))
Kropek ma lepszy moment i dał się sfotografować
A teraz sesja Sadzy w koszyczku
Prawie jak księżniczka
O i znudzony Kropek...
cdn...
Jeśli podoba wam się coś co wyszło z pod
mojego szydełka, igły, drutów i chcielibyście wymienić się na swoje
pomysły to serdecznie zapraszam do kontaktu - artjonka@onet.pl
Wspaniałe kocie towarzystwo! Sliczne oba, chociaż rudzielców bardziej lubię:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię kotki, niestety nie mam , ale mam trzy psy. Koty, u mnie na wsi, nie przeżywają długo. Blisko jest jezdnia i niestety ciągnie ich w tym kierunku. Co tu dużo mówić, pochowaliśmy juz kilka i powiedziałam , NIE. Psy za płot nie wychodzą, są bezpieczne.Pozdrawiam Ciebie i Twoje kotki:)
Eluniu, ale się cieszę, że masz koty. Koty to też moi ulubieńcy. Nie dziwię się, że w Egipcie uznali je za święte. To naprawdę są niezwykłe stworzenia. Swego czasu też mieszkały u mnie trzy koty. Teraz ma dwa. I jest wesoło i serdecznie. Kociaki robią dobrą atmosferę :-) Co prawda jeden kot miał ksywkę Bandyta, taki charakter ale za to jak był miły to wszystkich uszczęśliwiał, hehe
OdpowiedzUsuń